Świadectwo Krystyny i Jana z OR I w Międzybrodziu Bialskim
Długo zwlekaliśmy z decyzją o wyjeździe na OR I. Pojawiały się pytania: jak zostawić dom na 15 dni, pogoda może być różna, burze, wiatry, kto nakarmi 2 koty i 11 kurek, a może jakaś awaria w domu…? W tym roku postanowiliśmy odpowiedzieć Panu Jezusowi na Jego zaproszenie „TAK”. Po kilku dniach rekolekcji ani na chwilę nie pojawiła się troska o dom. Byliśmy w pełni spokojni i wyciszeni, skupieni na tym, co działo się na rekolekcjach. Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że był to święty czas.
Czytaj więcej: Świadectwo Krystyny i Jana z OR I w Międzybrodziu Bialskim
ORAR Neum 2018
Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobywaj życie wieczne: do niego zostałeś powołany i [o nim] złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków. [1Tm, 6, 12]
Czy te słowa były skierowane do mnie? A może usłyszałem je przypadkowo bo właśnie przechodziłem w pośpiechu próbując dogonić uciekający czas życia doczesnego. W zasadzie tyle różnych myśli, słów i całych zdań przenika nas w jednej chwili a ile w całym życiu?. Przenikają czasem po cichu, niektóre zatrzymają nas na chwile albo potrafią zburzyć nasz spokój. Ale są słowa, które wręcz krzyczą i napominają: „walcz w dobrych zawodach o wiarę” i nie wstydź się jej, to nie obciach to nie przeżytek to moje z b a w i e n i e do niego zostałem powołany.
ORAR II stopnia w Neum
„ Szczęście nie jest w zewnętrznych warunkach,
ale w naszej relacji z Chrystusem”
ORAR II stopnia w Neum to były nasze drugie rekolekcje, odkąd jesteśmy w Domowym Kościele.
W codziennym życiu jesteśmy pewni, że wszystko, co nam się przytrafia, ludzie, których spotykamy, słowa, które słyszymy, to nie są dzieła przypadku. Nasza decyzja o wyjeździe na rekolekcje, kosztem urlopu, latem, również nie była dziełem przypadku.
Nie umiem pisać, czy ładnie mówić na forum o tym, co kryje się w naszych sercach i o tym, jak wygląda nasza relacja z Bogiem , czujemy jednak, że nie możemy zatrzymywać tylko dla siebie tych doświadczeń Żywego Boga, na rekolekcjach w naszym życiu.
ORAR I stopnia Neum
Jesteśmy w Domowym Kościele już od 12 lat i do tej pory temat Rekolekcji letnich był dla nas trudny… Ze względu na to, że prowadzimy firmę trudno nam było połączyć coś co jest naturalne - czyli odpoczynek, który Bóg stworzył dając nam niedzielę i chęć przeżywania rekolekcji.
W zeszłym roku wybraliśmy się na I stopień DK, który był dla nas owocny duchowo. Z perspektywy czasu, myśląc o kolejnych rekolekcjach formacyjnych, stwierdziliśmy, że trudnym elementem były wówczas warunki organizacyjne – pokój, w którym mieszkaliśmy z naszymi synami był tak mały, że kiedy jedno z nas chciało stanąć – inni musieli siedzieć na łóżkach…
Świadectwo Alicji i Roberta z ORAR II w Straszynie
BOŻY PLAN jest też DLA NAS
W tym roku dość wcześnie zaczęliśmy planować letni wyjazd, pewne było tylko że mają to być rekolekcje Domowego Kościoła. Ale na które i gdzie ???. Jesteśmy małżeństwem z 34 letnim stażem , od 24 lat budujemy duchowość małżeńską w Domowym Kościele. Przeżyliśmy I II III stopień Oazy Rodzin jako uczestnicy i pary animatorskie, ORAR I II stopień, sesje pilotowanie kręgów i wiele innych rekolekcji tematycznych. Wybór więc nie był łatwy. Ostatecznie wsłuchani w głos Pana Boga zapadła decyzja ORAR II stopnia w Straszynie koło Gdańska, organizowane przez Domowy Kościół diecezji Łomżyńskiej. Wyjeżdżając wiele razy na rekolekcje przywykliśmy już do trudności jakie nam podrzuca kudłaty, ale w tym roku przegiął. 16 lipca rozpoczynałem dawno oczekiwany urlop, 20 lipca zaczynał się ORAR w Straszynie, 13 lipca dostałem wypowiedzenie z pracy. Sprawiło to w nas mobilizacje by jeszcze bardziej powierzyć się Bożej Miłości i Opiece. Dzisiaj jesteśmy pewni że to wszystko co się wydarzyło jest planem Bożym, Pan przygotował dla mnie lepszą prace.
Czytaj więcej: Świadectwo Alicji i Roberta z ORAR II w Straszynie